Blog

Proces frankowy – zyski i ryzyka

Avatar - Zespół Kancelarii
Zespół Kancelarii
Proces frankowy – zyski i ryzyka

Czym są procesy frankowe?

Tytułem wstępu warto jest wyjaśnić czym właściwie są tzw. procesy frankowe. Zacznijmy od tego, że nie jest to pojęcie potoczne (oznacza to, że nie ma ustawowej definicji procesu frankowego) i oznacza postępowanie sądowe, które dotyczy roszczeń konsumenta (frankowicza) wynikających z umowy kredytu hipotecznego, który był indeksowany lub denominowany w walucie franka szwajcarskiego. Innymi określeniami, z którymi może spotkać się osoba zainteresowana przedmiotową tematyką są np.: „spory frankowe”, „postępowania frankowe”, „sprawy frankowe” etc. Wszystkie te pojęcia łączy jeden mianownik – umowa kredytu hipotecznego w walucie franka szwajcarskiego, w której w większości przypadków stosowane były klauzule niedozwolone tzw. klauzule abuzywne (niedozwolone postanowienia umowne, które w realny sposób godziły w interesy prawne i finansowe konsumentów).

Procesy frankowe – jakie są zyski i ryzyka?

Poruszając tematykę procesów frankowych nie sposób jest odnieść się do kwestii zysków oraz ryzyk związanych z ich prowadzeniem. Na potrzeby niniejszej publikacji skupimy się na wybranych przez nas aspektach, które w naszej ocenie mają fundamentalne znaczenie – szczególnie w kontekście tak wysokiego procenta wygrywanych spraw frankowych.

Zyski związane z podjęciem decyzji odnośnie wejścia w spór z bankiem mogą być bardzo wysokie. W dużej części przypadków, Klient jest w stanie po zakończonym z sukcesem sporze sądowym, zyskać nawet kilkaset tysięcy złotych, na którą to kwotę składają się: (1) wyzerowanie salda kredytu pozostającego do spłaty; (2) odzyskanie kwoty nadpłaconej ponad udzielony kapitał; (3) uzyskanie odsetek ustawowych za opóźnienie za okres trwania procesu; (4) w przypadku spłaty bezpośrednio w walucie, zysk polega na różnicy kursowej (obecnie CHF jest wyższy niż lata temu, tak więc jak np. ktoś spłacał od 2011 roku, a wygrał sprawę z bankiem w 2024 r., to sąd zasądzi mu zwrot wpłaconych kwot w CHF o wyższej wartości niż w momencie wpłaty); (5) możliwość wstrzymania płatności rat przez sąd, jeśli dana osoba ma już nadpłacony kapitał oraz (6) odzyskanie kosztów procesu. Stwierdzenie nieważności umowy kredytu frankowego jest najlepszą opcją na uwolnienie się od toksycznego instrumentu finansowego oraz poprawienia własnej sytuacji ekonomicznej, gdyż zdecydowana większość umów kredytowych zawieranych w latach 2002-2012 zawiera w swojej treści niedozwolone postanowienia umowne, a osoby, które spłacają już przez tak wiele lat kredyt mają albo nadpłatę ponad udzielony kapitał albo niewiele im do tego brakuje.

Odnośnie ryzyk możemy wskazać na dwie podstawowe kwestie. Pierwszą z nich jest ryzyko, że w danej sąd prawomocnie oddali powództwa (obecnie taka sytuacja występuje głównie wtedy, gdy dana osoba nie była konsumentem zawierając umowę kredytu). Oczywiście okoliczność ta jest weryfikowana przez wyspecjalizowany zespół adwokacko-radcowski już na wstępnym etapie, zatem ryzyka tego można z powodzeniem uniknąć. To samo dotyczy statusu konsumenta – okoliczność ta również jest brana pod uwagę już na wstępnej fazie weryfikacji przez kancelarię prawną. Głównym ryzykiem jest natomiast pozostawienie umowy kredytowej w dotychczasowej formie (brak podjęcia jakichkolwiek działań). W takim przypadku naszym ryzykiem jest ciągłe pozostawanie w niekorzystnej (nierównej) sytuacji/pozycji w stosunku do banku i realne, codzienne ponoszenie strat finansowych z tego tytułu. Z kolei ryzyko ekonomiczne polega na tym, że w przypadku całkowitej przegranej taka osoba traci wpis sądowy (1000 zł od instancji), opłatę skarbową (17 zł od osoby), wynagrodzenie swojej kancelarii oraz minimalne wynagrodzenie na rzecz kancelarii banku (tj. na ogół 10.800 zł za I instancję oraz 8100 zł za II instancję).

Obok tego ryzyka możemy wskazać również ryzyko wybrania nieodpowiedniego pełnomocnika, gdyż na rynku usług prawniczych występuje spora ilość podmiotów, które na kanwie popularności sporów frankowych, chcą oszukać kredytobiorców.

Pozwy frankowe – dlaczego jest ich tak dużo?

Szereg wygranych procesów frankowych oraz dość jasno i jednoznacznie wypracowana, ugruntowana już linia orzecznicza powoduje, że znakomita większość konsumentów-frankowiczów, decyduje się na sądowe dochodzenie stwierdzenia nieważności umowy kredytowej. Stąd wciąż rosnąca ilość pozwów frankowych, które w codziennej pracy opracowujemy wewnątrz naszego wyspecjalizowanego zespołu adwokacko-radcowskiego.

Jak wyliczyć potencjalne zyski/koszty procesu frankowego?

Wyliczenie całkowitych kosztów ekonomicznych procesu frankowego (na tle potencjalnych zysków) nie należy do najłatwiejszych dla konsumenta. Mając to na uwadze nasz zespół prawny czytelnie rozpisuje wszystkie koszty i potencjalne zyski w taki sposób, aby każdy z naszych Klientów posiadał pełny obraz wszystkich kosztów związanych z procesem frankowym. Posiadamy niezbędne doświadczenie w tym zakresie i jesteśmy w stanie realnie oraz rzetelnie ocenić skalę kosztów, które należy ponieść w konkretnym sporze frankowym. Dotyczy to również kwestii zysków z wygranej sprawy – tutaj również czytelnie, uczciwie i transparentnie przedstawiamy te wartości naszym Klientom.

Powiązane artykuły